IDM Travels
Traveling - it leaves you speechless, then turns you into a storyteller.
  • Home
  • Adventures by Destinations
    • Argentina >
      • Mendoza,
    • Asia >
      • Indonesia >
        • Indonesia, Java
        • Indonesia, Komodo National Park
      • Malaysia
      • Singapore
      • Qatar, Doha
    • Europe >
      • France >
        • Les 3 Vallees
        • Paris
      • Germany: Oktoberfest
      • Greece: Athens & Santorini
      • Iceland
      • Italy >
        • Barolo & Barbaresco Wineries, Italy
        • Turin, Italy
      • Netherlands: Amsterdam
    • Morocco
    • New Zealand >
      • New Zealand - part 1
      • New Zealand - part 2
    • North America >
      • USA >
        • California >
          • Death Valley NP, CA
          • Lake Tahoe, CA
          • San Francisco, CA
        • New Orleans, LA
        • New York >
          • Adirondack Mountains, NY >
            • Mt. Big Slide, Adirondacks
            • Mt. Colden, Adirondacks
            • Mt. Phelps, Adirondacks
            • Mt. Basin and Saddleback, Adirondacks
        • North Cascades, National Park, WA
        • The Wave, AZ
      • Canada >
        • Toronto, Canada
        • Quebec City, Canada
  • Blog (Polish)
  • New York Black&White
  • Photo Gallery
    • 2019: Photo Gallery
    • 2018: Photo Gallery
    • 2017: Photo Gallery
    • 2016: Photo Gallery
    • 2015: Photo Gallery
    • 2014: Photo Gallery
    • 2013: Photo Gallery
  • Videos
  • Interviews

2/22/2015

2015.02.21-22 Okemo Resort, VT

0 Comments

Read Now
 
To już kiedyś pisaliśmy ale jak to bywa w życiu historia lubi się powtarzać tak więc kiedy w sobotę nad ranem większość Nowojorczyków (i nie tylko) wraca z barów my pakujemy naszą mazdunię i wyruszamy na nartki. Bary może są fajne, ale są rzeczy fajniejsze na tym świecie.
Picture
Tym razem wybraliśmy resort Okemo w Południowym Vermont. Ani ja ani Darek jeszcze nigdy nie byliśmy tu, a skoro SKI Magazin bardzo go zachwalał to trzeba było przekonać się na własnej skórze co w trawie piszczy. Okemo jest oddalone od NY o 4h jazdy co w nocy rzeczywiście było czterema godzinami. Jazda bez korków jest marzeniem. Okemo to 655 akrowy resort, rozciągający się przez parę gór ze 120 trasami narciarskimi.  Oczywiście najwyższy szczyt to Okemo 1019 m (3344 ft). 32% to łatwe trasy, 37% trudniejsze i 31% najtrudniejsze, tak więc każdy znajdzie coś dla siebie. Darek na pewno sprawdzi czy te najtrudniejsze są wystarczająco trudne. Poza tym, z ciekawostek to Okemo słynie z największej różnicy wzniesień w Płd. Vermont 670 m (2200 ft) a także są numerem 1 jeśli chodzi o naśnieżanie tras (pokrywają 96%). Do tego ich polityka dotycząca up-hill traffic jest chyba najlepsza ze wszystkich resortów. Po prostu można chodzić wszędzie. To wszystko przyciągnęło nas i naszych przyjaciół do tego miejsca. Zobaczymy na ile marketing pokrywa się z prawdą. Mamy tylko nadzieję, że pogoda dopisze bo im bardziej jechaliśmy na północ tym bardziej spadała temperatura...upppssss..... Po wjechaniu do stanu Vermont osiągnęliśmy magiczne -23C.
Picture
7:50 rano i jesteśmy już na parkingu. Prawie zdążyliśmy na pierwsze krzesełko. Szybkie przebranie butów i przygotowanie się do zjazdów i w drogę. Polecamy kupić bilet na liftopia.com – jakieś 30% taniej niż standardowa cena na miejscu. Teraz to już nie opłaca się kupować biletów w okienku....zdecydowanie dużo lepiej jest pomyśleć o tym troszkę wcześniej i się zaopatrzyć w bilet na sieci.
Picture
Oboje ruszyliśmy swoją drogą....Darek na narty, ja na górę na nóżkach. Pomimo, że mogłam chodzić wszędzie to wybrałam na rozgrzewkę zieloną trasę Sachem a potem kontynuowałam niebieskimi (Countdown) aż do Summit Lodge. Szło się bardzo przyjemnie, nie za dużo ludzi na trasach, ładnie ubity śnieg i piękna pogoda. Czego chcieć więcej. Było około -15C ale tego się nie czuje jak się idzie pod górę tak więc cała porozpinana po 2h dotarłam do Summit Lodge. Tam mieliśmy się wszyscy spotkać koło 11 ale skoro miałam jeszcze trochę czasu to wyskoczyłam sobie na szczyt Okemo 1019 m (3344 ft). Z Summit Lodge to już tylko parę minut pod wyciąg który dojeżdża prawie na szczyt. Potem, krótki spacerek przez las i wyjście na wieżę widokową.
Picture
Na szczycie wieży niestety wiało więc długo się tam nie dało wytrzymać przy tym wietrze i zimnie. Ale mimo pogody znalazłam chwilkę na podziwianie widoków.
Picture
W między czasie Darek: 
"Jest to mój pierwszy dzień w Okemo, więc cały dzień starałem się go poznawać, pytać się ludzi na wyciągach gdzie są ciekawe trasy. Ma 120 tras, czyli jest średniej wielkości resortem, na pewno w ciągu jednego weekendu się go całego nie pozna, ale już jakiś zarys będę miał. Jeździłem od jednego końca do drugiego, czasami sam, czasami ze znajomymi, którzy z nami tutaj przyjechali."
O 11 był ustalony meeting i mała przerwa w Sky Bar w Summit Lodge. Teoretycznie bary otwierają w resortach o godzinie 11 rano. Ja byłam parę minut po 11 a już wszystkie stoliki były zajęte....pijaki....miejsce to nie należy do moich ulubionych. Za małe, za dużo ludzi. Alkohol można pić tylko w wyznaczonej strefie koło baru (co ma całkowicie sens) ale stoliki zajmowali ludzie którzy tylko jedli i to jedzenie przyniesione z innych miejsc.
Picture
Długo jednak tam nie siedzieliśmy i szybko ruszyliśmy z powrotem na stoki. Ja miałam za zadanie przygotować lunch (czyt. Obrać ziemniaki). Tak dosłownie obrać ziemniaki, zrobić łososia itp. No tak restauracje w milion gwiazdkowych hotelach podają przecież najlepsze dania.
Picture
Wcześniej musiałam oczywiście zejść. Chciałam uniknąć tłumów na stokach więc uderzyłam z powrotem na trasę Sachem, która jest długą zieloną trasą ciągnącą się wzdłuż domków. Po raz kolejny podziwiałam małolaty, które śmigają jeden za drugim. Nie ma chyba nic lepszego na świecie niż zacząć uczyć dzieci jazdy na nartach jak tylko zaczyna chodzić. Jeden chłopczyk miał może 3 latka ale już za każdym razem jak tylko mógł pakował się na boczne wały śniegu, żeby mieć troszkę więcej zabawy. Rodzice byli tuż za nim ale nic mu nie pomagali. Widać było, że chłopiec miał radochę.
Picture
Poza kilkoma dziećmi na trasie nie spotkałam dużo narciarzy. Pewnie byli w bardziej uczęszczanych (czytaj fajniejszych) miejscach góry. Tak więc szybko zeszłam na dół i wzięłam się za obieranie ziemniaków i przygotowywanie lunchu dla zgłodniałych narciarzy.
Picture
Lunch pomimo, że w polowych warunkach wyszedł przepyszny i już nikomu nie spieszyło się wracać na stok. Do tego zaczynało bardziej wiać, sypać i robiło się późno. I tak wszyscy zaliczają dzień do udanych. Darek miał 15 zjazdów a ja zdobyłam szczyt. Hotel mieliśmy 30 minut od resortu, Holiday Inn w Springfield. Tak więc szybko ruszyliśmy w drogę. Niestety to samo postanowili zrobić inni i korek do wyjazdu był duży. Około 20 minut zajęło nam wyjechanie z parkingu na główną drogę 103.
Picture
W hotelu krótka drzemka bo przecież nie wiele spaliśmy tej nocy. Po zregenerowaniu sił przyszedł czas na kolację...i tutaj nasz przyjaciel Grześ wygrał dwa razy. Jeszcze nie wiemy co wygrał ale wiemy za co. No więc pierwsza nagroda przypadła mu za umiejscowienie grilla – za oknem na stoliku turystycznym. Same plusy...nie trzeba wychodzić z domu, wszystko ma się pod ręką i nie jest zimno. Tak to można w zimie w nocy grillować. Drugą dostał na spółkę z Beatką za zrobienie jednych z najlepszych hamburgerów na świecie. Wołowina połączona z pikantną włoską kiełbasą i Montenery Jack ser. Darek pomógł im znajdując przepis ale każdy wie, że składniki i umiejętność przyrządzenia to podstawa, a nie przepis. Beatka i Grzesiu, DZIĘKUJEMY za pyszną kolację!
Picture
Wszyscy zmęczeni szybko padliśmy spać, żeby podreperować siły na kolejny dzień białego szaleństwa.
Dla mnie drugi dzień (niedziela) to praca, nadrabianie zaległości i relaks przy książce. Tak więc tu zostawiam miejsce dla Darka, niech sam się przyzna co szalonego robił na stoku.
 
Dzień Drugi - Niedziela
Szalonego? Nie, ja tylko jeździłem wyciągiem na górę i na nartkach zjeżdżałem na dół. No dobra, od początku......
W tym sezonie w północno-wschodnich Stanach mamy super zimę. Ciągle sypie śnieg, a do tego temperatury cały czas są poniżej zera, więc nic nie topnieje. Wszystkie resorty narciarskie mają 100% otwartych terenów, więc białe szaleństwo jest fantastyczne. Widać to po samochodach na autostradach. Prawie połowa z nich ma na dachu nartki albo deski. Oczywiście w resortach niestety też jest dużo ludzi. Na stokach i w kolejkach do wyciągów. Ale ja mam na nich sposób. Zaczynam jazdę o 8 rano, jak jeszcze większość ludzi śpi. Tak gdzieś w okolicach 10 rano jak już się robią kolejki to ja wtedy wchodzę do kolejki na pojedynczą linie (single line) i z reguły już za parę minut jadę na górę.
W sobotę od 2 po południu zaczęło sypać i sypało do późnych godzin nocnych więc warunki narciarskie na niedziele zapowiadały się rewelacyjne. W sumie nasypało 15 cm (6") białego puchu. W takich dniach każdy zjazd na nartkach jest fantastyczny. Nie wolno marnować żadnej minuty, więc o 7:15 byliśmy już po śniadaniu i spakowani w samochodzie.
Picture
Po około pół godziny zajechaliśmy do resortu.
Oczywiście pierwszego krzesełka już nie miałem, bo fanatycy białego szaleństwa już tam od 7:30 stoją w kolejce. Parę minut po 8 już jechałem do góry pierwszym wyciągiem.
Picture
Okemo dzieli się na trzy części. South Face, Okemo Main Base i Jackson Gore. Dowiedziałem się, że ze względu na wspaniałe warunki i dużo świeżego śniegu, żadna trasa w South Face nie była ubijana przez ratraki. Mądrzy ludzie. Co to oznacza? PUCH....!!!! Musiałem wziąć dwa wyciągi żeby tam dojechać. Opłacało się i już o 8:30 pływałem w puchu.
Picture
Oczywiście nie jest to puch jaki występuje w Colorado, Utah czy w Japonii. Nie jest taki suchy i miękki, ani też nie ma go w takich dużych ilościach w jakich tam występuje, ale jak na te rejony świata jest idealny.
Ludzi jeszcze dużo nie było, więc można się było bawić non-stop. W South  Face jest trochę tras, od najłatwiejszych zielonych do najtrudniejszych podwójnych diamentów przez las. Oczywiście musiałem zjechać większością z nich żeby się przekonać na własnej skórze (nogach) jakie są. Jestem w tym resorcie po raz pierwszy więc jest to oczywiste, ze trzeba je sprawdzić. 
Picture
Niestety nie byłem jedyny który sprawdził gdzie są nie ubijane trasy i godzinę później robiły się już małe muldy przez coraz to większą grupę narciarzy. Ale na szczęście były to miękkie, puchowe muldy, które tylko w niewielkim stopniu utrudniały zabawę. Musiałem tylko przestawić nogi na bardziej sportowe zawieszenie i już się znowu rewelacyjnie pływało. Miałem świetne przygotowanie przed Zermatt (Szwajcaria), gdzie za tydzień będę się bawił w jeszcze głębszym puchu. 
Około 10 spotkałem Grzegorza i jeszcze z dobrą godzinkę razem bawiliśmy się w South Face.
Picture
Jednak jeżdżenie w puchu ma jedną wadę. O wiele bardziej nogi muszą pracować. Do tego stopnia, że po trzech godzinach takiej jazdy, nogi już tak parzą, że narciarz o niczym innym już nie myśli, tylko o schłodzeniu nóg. Było już po 11 więc bary zostały już otwarte i trzeba było usiąść przy wspaniałym Long Trail IPA. Ilonka oczywiście do nas dołączyła i można było sobie odpocząć w większym gronie.
Jak to narciarze mówią, w górach jest fajnie, ale najlepiej na stoku, więc po szybkim ugaszeniu pragnienia wraz z Grzegorzem wzięliśmy się do roboty.
Picture
Wiedzieliśmy, że już nie ma po co jechać do South Face, bo tam już pewnie są same muldy, więc postanowiliśmy sprawdzić lasy w Main Base, a także ciekawe trasy w Jackson Gore. To był dobry pomysł. Większość tras była już rozjeżdżona, a w lasach dalej było idealnie. Szczególnie podobała mi się trasa Everglade. Ciekawa, dużo drzew, urozmaicony teren, dobre nachylenie.
Picture
Jackson Gore też ma parę ciekawych tras. Od długich, szerokich niebieskich, do stromych, technicznych. Tuckerd Out jest ciekawą trasą. Długa, niebieska, parę mocniejszych zakrętów, idealna na szybki zlot na dół. O dziwo, nawet w popołudniowych godzinach nie było na niej dużej ilości muld. Pewnie większość ludzi na niej nie zakręca tylko uprawia bieg zjazdowy. 
Około 3 po południu musieliśmy zakończyć białe szaleństwo i udać się w drogę powrotną do NYC gdzie czekała na nas imprezka, a nie chcieliśmy za późno się na nią pojawić.
Okemo, ciekawy resort, położony w południowej części VT. Wiadomo, nie ma go co porównywać do Killington, który jest tylko pół godziny dalej na północ, ale też uważam, że czasami warto jest pojechać 40 mil dalej i pojeździć w Okemo zamiast w Mount Snow. Nie mam nic do Mount Snow, lubię tam jeździć, ale teraz po odkryciu Okemo, Mount Snow ma dużą konkurencje. Okemo też miał duże szczęście, że trafiliśmy tam na idealne warunki. Zwłaszcza w niedzielę. Dawno już nie jeździłem w tak wspaniałych warunkach na wschodnim wybrzeżu Stanów. Większość ludzi na wyciągach mówiła, że to jest ich najlepszy dzień w sezonie. 
Na tym wyjeździe używałem nowej aplikacji na telefon. Ski Tracks. 
Picture
Podoba mi się. Ma wiele możliwości i ciekawe dane można z niej odczytywać. Mówi mi np. że jechałem 19 razy, średnie nachylenie stoku to 29 stopni, Maksymalna prędkość to 66km/h (to chyba nie jest źle jak cały czas się jeździ w puchu, albo po lesie) i wiele innych informacji na wielu ekranach jak np. która trasą już jechałem, a która jeszcze nie.....
Picture
To jest wersja podstawowa. Następnym razem się pobawię wersją PRO, to napiszę porównanie. Wiadomo, każda aplikacja na telefon, która używa GPS zjada baterię w ciągu paru godzin, więc niestety trzeba wozić ze sobą parę zapasowych. 

Ilona i Darek

Share

0 Comments



Leave a Reply.

Details

    Categories

    All
    3 Vallees
    Abu Dhabi
    Acadia National Park
    Adirondack Mountains
    Alaska
    Albufeira
    Amsterdam
    Anglia
    Antwerpia
    Aosta
    Arches National Park
    Argentyna
    Arizona
    Asia
    Ateny
    Austria
    Azja
    Azory
    Bear Mountain
    Belgia
    BENELUX
    Bergamo
    Bermuda
    Berno
    Bishop
    Boston
    Braga
    Bromley
    Bruges
    Bruksela
    Bryce Canyon
    Buckskin Gulch
    Busan
    California
    Canada
    Canyonlands
    Casablanca
    Catskill
    Chamonix
    Chefchaouen
    Chile
    Cordoba
    Coyote Buttes North
    Coyote Buttes South
    Czechy
    Denali NP
    Doha
    Dolina Smierci
    Dover
    Dubaj
    El Jadida
    Equinox
    Europa
    Europe
    Fairbanks
    Fes
    Finger Lakes
    Floryda
    Francja
    Ghent
    Gibraltar
    Gory
    Góry
    Gory Atlas
    Granada
    Grand Teton
    Great Smoky Mountains
    Grecja
    Green Mountains
    Hallstatt
    Harriman State Park
    Hiszpania
    Holandia
    Hong Kong
    Hudson Highlands
    Iceland
    Indonezja
    Inyo National Forest
    Jackson Hole
    Jay Peak
    Jeju
    Kalifornia
    Kanion Antylopy
    Kentucky
    Killington
    Komodo National Park
    Korea Poludniowa
    Krakow
    Kuala Lumpur
    Lagos
    Lake Como
    Lake Placid
    Lake Tahoe
    Las Vegas
    Lizbona
    London I Paryz
    Londyn
    Louisiana
    Lublana
    Macau
    Madera
    Madryt
    Maine
    Malaga
    Malezja
    Mammoth Lakes
    Marakesh
    Maroko
    Mediolan
    Mendoza
    Miami
    Moab
    Munich
    Narty
    Nashville
    Nevada
    New Hempshire
    New Orleans
    New York
    Niemcy
    North Cascades National Park
    Nova Scotia
    Nowa Zelandia
    Okemo
    Oktoberfest
    Olympic National Park
    Page
    Park City
    Paryz
    Paso Robles
    Penang
    Pensylwania
    Philadelphia
    Piedmont
    Pittsburgh
    Polska
    Porto
    Portugalia
    Praga
    Qatar
    Quebec City
    Salt Lake City
    Salzburg
    San Francisco
    Santiago
    Santorini
    Saratoga Springs
    Seattle
    Seul
    Sewilla
    Sierra Nevada
    Singapur
    Sintra
    Slovenia
    Słowenia
    Snowbird
    South East Asia
    South-east Asia
    Squaw Valley
    Stowe
    Stowe + Quebeck City
    Stratton
    Sugarbush
    Sunday River
    Szwajcaria
    Tenesse
    Toronto
    Triglav Park Narodowy
    Turyn
    Usa
    Utah
    Valle De Nevado
    Valle Nevado
    Vermont
    Washington
    Washington DC
    Wave
    Whistler
    Whiteface
    White Mountains
    Wieden
    Wlochy
    Wyoming
    Yellowstone
    Yogyakarta
    Zakopane
    Zermatt
    Zermatt'20
    Zion National Park
    Zjednoczone Emiraty Arabskie
    Zurich

    Archives

    January 2021
    October 2020
    September 2020
    July 2020
    May 2020
    March 2020
    February 2020
    January 2020
    November 2019
    September 2019
    August 2019
    July 2019
    June 2019
    May 2019
    April 2019
    March 2019
    January 2019
    November 2018
    September 2018
    July 2018
    June 2018
    May 2018
    April 2018
    March 2018
    February 2018
    January 2018
    October 2017
    September 2017
    August 2017
    July 2017
    May 2017
    April 2017
    March 2017
    February 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    November 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    January 2015
    December 2014
    November 2014
    September 2014

Proudly powered by Weebly
  • Home
  • Adventures by Destinations
    • Argentina >
      • Mendoza,
    • Asia >
      • Indonesia >
        • Indonesia, Java
        • Indonesia, Komodo National Park
      • Malaysia
      • Singapore
      • Qatar, Doha
    • Europe >
      • France >
        • Les 3 Vallees
        • Paris
      • Germany: Oktoberfest
      • Greece: Athens & Santorini
      • Iceland
      • Italy >
        • Barolo & Barbaresco Wineries, Italy
        • Turin, Italy
      • Netherlands: Amsterdam
    • Morocco
    • New Zealand >
      • New Zealand - part 1
      • New Zealand - part 2
    • North America >
      • USA >
        • California >
          • Death Valley NP, CA
          • Lake Tahoe, CA
          • San Francisco, CA
        • New Orleans, LA
        • New York >
          • Adirondack Mountains, NY >
            • Mt. Big Slide, Adirondacks
            • Mt. Colden, Adirondacks
            • Mt. Phelps, Adirondacks
            • Mt. Basin and Saddleback, Adirondacks
        • North Cascades, National Park, WA
        • The Wave, AZ
      • Canada >
        • Toronto, Canada
        • Quebec City, Canada
  • Blog (Polish)
  • New York Black&White
  • Photo Gallery
    • 2019: Photo Gallery
    • 2018: Photo Gallery
    • 2017: Photo Gallery
    • 2016: Photo Gallery
    • 2015: Photo Gallery
    • 2014: Photo Gallery
    • 2013: Photo Gallery
  • Videos
  • Interviews